Idzie pedał ulicą i widzi robotnika z młotem pneumatycznym.
- Ale pan jest przystojny, wysoki i umięśniony!
- Spierdalaj pedale, bo ci ten młot do dupy wsadzę!
- Obiecanki cacanki!
Wrócił żołnierz-pedał z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
- No to siadajcie i opowiadajcie...
- Niestety nie mogę, panie Generale...
- Tato, dzieci w szkole się ze mnie śmieją że jestem homofobem.
- To nieprawda synku, ale jak ci tak ktoś jeszcze powie to przypierdol pedałowi!
Siedzą trzy pedały na ławce i pierdzą.
Pierwszy: tssss...
Drugi: tsss...
Trzeci:pfffrrrdl!
Pierwszy mówi do drugiego:
- O, kurwa! Cnotka!